Reiki to holistyczna metoda głębokiego relaksu i wspomagania leczenia chorób. To także technika uzdrawiania całego życia, każdej jego sfery, od fizyczności ciała po emocje i podświadomość.
Jest energią i sztuką jej przekazywania. To jedna z form manualnych terapii niekonwencjonalnych jak bioenergoterapia, czy akupunktura.
Postrzegana jest jako przenikająca wszystko i wszystkich energia. Przeciętny człowiek ma ograniczone możliwości posługiwania się nią, w większości przypadków nawet nie jest w stanie jej odczuć. Aby nabyć możliwość świadomego korzystania z energii Reiki trzeba zostać inicjowanym przez mistrza Reiki. Podczas seminariów towarzyszących inicjacji, mistrz przekazuje techniki uzdrawiania tą energią.
Zasada działania:
System Reiki bazuje na podobnych założeniach jak inne gałęzie wschodniej medycyny (np. ajurweda czy medycyna chińska), czyli uznaje, że zdrowie oznacza harmonię zarówno w człowieku (jego ciele, umyśle i duchu), jak i w jego otoczeniu, zaś choroba powstaje w wyniku braku czy też zaburzenia owej harmonii. Jeśli chodzi o ciało (według wschodniej medycyny ożywiane przez nieustanne krążenie energii życiowej przez specjalne kanały – meridiany), zaburzenie może powstać np. przez zastanie się energii, zablokowanie meridianu, niezrównoważenie obiegu między poszczególnymi narządami lub między ciałem a otoczeniem.
Dla kogo?
Odbiorcami mogą być dzieci, ludzie dorośli, młodzi i starzy. Zwierzęta, rośliny i ryby. Drzewa i ptaki. A nawet sytuacje. Słowem Reiki dociera i działa tam, gdzie zachodzi potrzeba doenergetyzowania np. któregoś z organów, którejś z czakr, emocji.
Reiki działa zawsze pozytywnie. Nazywana jest inteligentną energią. Inteligentną, gdyż w pierwszym rzędzie działa na przyczynę, na źródło powstania dolegliwości.
Korzystać z niej mogą więc wszyscy, każdy, kto otworzy się na nią.
W krajach zachodnich jak również coraz częściej w Polsce, w wielu szpitalach, zabiegi Reiki są stosowane przez część personelu medycznego w celu poprawy stanu zdrowia pacjentów.
Jak wygląda zabieg?
Reiki ma usuwać zaburzenia na dwa sposoby: przez pobudzanie organizmu do zdrowienia oraz przez niwelowanie blokad energetycznych w czakrach i meridianach.
Osoba praktykująca Reiki pobiera energię przez czakrę korony (Sahasrara), a oddaje pacjentowi przez czakry znajdujące się na wewnętrznej stronie dłoni, stosując nakładanie rąk na określone miejsca na ciele.
Przekazujący, a zwykle również osoba poddawana zabiegowi może odczuwać energię Reiki jako umiejscowione uczucie ciepła, zimna, nacisku lub mrowienia. Rodzaj odczuć zależy zarówno od rodzaju techniki użytej przez praktykującego Reiki jak i od rodzaju problemu występującego u pacjenta.
Stosuje się także w niektórych okolicznościach, przekazywanie Reiki w inny sposób – np. na odległość bądź za pomocą oddechu.
Dowiedziono, że zwierzęta intuicyjnie wyczuwają płynący strumień energii Reiki. Z natury też są na nią zawsze otwarte. Czerpią tyle energii ile im w danym momencie potrzeba. Zabiegi dla zwierząt są też z reguły znacznie krótsze niż te dla ludzi.
O ile człowiekowi trzeba poświęcić ok. 45 – 90 minut, to kotu, czy psu zaledwie 10 – 15 minut, rzadziej około 30 min.
Jest to idealna forma terapii dla zwierzęcia, gdyż jest niezwykle delikatna, nieinwazyjna i nie wymaga fizycznego kontaktu, o ile zwierzę samo o to nie poprosi.
Bezcenne jest obserwowanie zachowania zwierzęcia podczas zabiegu Reiki. Bezcenna jest również ich wdzięczność, którą zazwyczaj okazują po zabiegu osobie przekazującej energię.
Z energią Reiki spotkałam się wiele lat temu w czasie pobytu w Belgii. Odtąd towarzyszy mi ona, a pośrednio mojej rodzinie, przyjaciołom, moim zwierzętom na co dzień.
Posiadam II-gi stopień Reiki i zamierzam wkrótce osiągnąć III-ci, najwyższy stopień.
Praktykuję od 2010 roku. 80% moich „pacjentów” stanowią psy, czasem konie, ptaki, rośliny w moim ogrodzie.
Jednak najbardziej spektakularne wyniki i najwięcej zadowolenia w tej pracy czerpię z kontaktów z psami.
Moje spostrzeżenia, to przede wszystkim znaczna i szybka poprawa ich zachowania przy problemach behawioralnych jako, że Reiki doskonale stabilizuje sferę emocjonalną.
Jak już wcześniej wspomniałam, zwierzęta „widzą” energię Reiki. Dlatego znaczna część moich psich klientów w Salonie Pielęgnacji Psów zachowuje się nad wyraz poprawnie, często ku wielkiemu zdziwieniu właściciela. Dzieje się tak zapewne dlatego, że bardzo często używam Reiki podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Moje ręce dotykające psa w połączeniu z falą ciepła energii Reiki nie stresują go w żaden sposób, przeciwnie, działają nań uspokajająco, co powoduje, że zwierzę wycisza się i zaczyna ze mną współpracować.
W przekazach dla zwierząt nie stosuję typowego przy zabiegach Reiki układu dłoni. Nie tworzę również żadnej specjalnej atmosfery z muzyką, kadzidełkami lub tp. gadżetami, które pomagają ludziom odprężyć się podczas zabiegu. W przypadku zwierząt nie jest to konieczne. To zwierzę decyduje, w jaki sposób przyjmie energię i kontroluje przebieg zabiegu. Czasem zdarza się, że podstawia chorą, bolesną część ciała pod moje dłonie, najczęściej jednak zapada w głęboki, odprężający sen nawet kilka metrów ode mnie i budzi się, kiedy zabieg uważa za skończony (oczywiście mam tu na myśli typowy zabieg Reiki, nie pielęgnację z elementami Reiki dla uspokojenia zwierzęcia).
Cóż… pozostało mi już tylko powiedzieć: serdecznie zapraszam!